O nas
Dlaczego taka nazwa studia?
bajdurzyć – pleść brednie, gadać głupstwa, zmyślać;
W ten czy inny sposób każdy z was zna definicję bajdurzenia, ale jak nazywa się wykonawca tej czynności?
Bajdurzący? No tak, ale to imiesłów.
Bajdura? Można spotkać, ale bajdura to generalnie przedmiot bajdurzenia, np. opowiadać bajdury.
Bajdurant! – odpowie jeden. Ale drugi zaraz mu powie, że takie słowo nie istnieje.
Bajdały? Według Leśmiana na pewno, ale on sam wymyślił to słowo na potrzebę Dusiołka.
Czyli co? Wykonawca bajdurzenia nie istnieje? Teraz już tak!
Jest nas dwoje i nazywamy się Bajdurzy!
Maja & Robert
Maja Anna Król
Artystka z zawodu i z powołania. Poza aktorstwem, z którego niedługo doczeka się dyplomu, jest pisarką. Jej debiutancka powieść przechodzi właśnie proces wydawniczy. Kocha literaturę fantastyczną, może dlatego, że sama jest fantastyczna. Zanim profesjonalnie weszła na scenę studiowała filologię hiszpańską, gdzie nauczyli ją dogadywać się nie tylko z Hiszpanami, ale i z Włochami. Potrafi się strasznie czepiać, ale dzięki niej organizacyjna strona Bajdurów działa! Poza tym, że bajdurzy, zajmuje się oprawą graficzną przy całym projekcie.
Robert Ruszkowski
Aktor z doświadczeniem ponad dwóch tysięcy zagranych spektakli dramatycznych i lalkowych na terenie całego kraju. Człowiek orkiestra, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych – od swobodnego dźwiękonaśladownictwa i modulacji głosowej, przez beatbox, aż po sport i żonglerkę. Zakochany we wszelkich lalkach teatralnych. Poza tym, że bajdurzy, zajmuje się techniczną organizacją przy nagraniach.
Mateusz Liszka
Absolwent Szkoły Muzyki Nowoczesnej we Wrocławiu po kierunku Realizacja dźwięku. Producent muzyczny, entuzjasta sztuki a od 2017 roku także pracownik w teatrach dla dzieci. Dobre nagranie, to nie tylko głos, więc chociaż Mateusz nie bajdurzy do mikrofonu, to jest nieodłączną częścią projektu. Zajmuje się montażem i masteringiem, dzięki czemu możesz cieszyć się wysoką jakością nagrania!
